W imprezie wzięli udział pracownicy spółki wraz z rodzinami oraz mieszkańcy Tarnowa, zainteresowani atrakcjami przygotowanymi przez organizatorów. W liczących ponad 1.000 m2 namiotach do wspólnej zabawy zapraszały dwa zespoły muzyczne i DJ, każdy mógł spróbować sił na estradzie w repertuarze karaoke. Zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z żużlowcami tarnowskiej Unii, którzy na teren pikniku przyjechali z pobliskiego stadionu. Kiedy pojawili się na imprezie, byli oblegani przez sympatyków czarnego sportu i łowców autografów, skutecznie konkurując z kapelą góralską. Na gości czekały również bezpłatne posiłki i konkursy, w których można było wygrać kilkadziesiąt nagród. Menu zdominowały potrawy kuchni polowej – grochówka, bigos – oraz serwowane z grilla szaszłyki, kiełbasa z rożna. Cymesem wśród najmłodszych okazały się natomiast pączki, które pozwalały odzyskać siły po wyczerpującej zabawie na dmuchanych zjeżdżalniach. Przedmiotem pożądania były „azotowe” baloniki, po które ustawiała się długa kolejka maluchów z rodzicami.
Oficjalnego otwarcia pikniku dokonał prezes zarządu Azotów Tarnów Jerzy Marciniak oraz poseł ziemi tarnowskiej, minister skarbu państwa Aleksander Grad. Na scenie pojawił się również cały zarząd tarnowskiej firmy. Wśród gości widać było tarnowskich samorządowców.
Uczestnicy sobotniego pikniku, co chętnie podkreślali w rozmowach i co także widoczne było gołym okiem, bawili się znakomicie. Tuż po godz. 22-giej niebo nad Mościcami rozświetlił kilkuminutowy pokaz pirotechniczny, który został nagrodzony przez uczestników pikniku głośnymi brawami. Salwa fajerwerków nie oznaczała jednak końca zabawy. Najwytrwalsi piknikowicze bawili się do godziny 2.00 w nocy…