Artykuł opisuje standardowe kontakty przedstawicieli Grupy Azoty i koncernu chemicznego Acron będącego jednocześnie jej znaczącym akcjonariuszem poprzez powiązane spółki (prawie 20 proc. akcji i głosów na WZA). Opatrzono go jednak tytułem „Grupa Azoty układa się z Rosjanami”, a w leadzie można przeczytać o „potajemnych rozmowach o współpracy”. Użycie takich sformułowań sugeruje nieczyste intencje uczestników tych roboczych spotkań, co w żaden sposób nie wynika zresztą z treści samego artykułu. Szczególnie nieprofesjonalne i naganne jest użycie słowa „potajemnie” w sytuacji, gdy fakt utrzymywania takich kontaktów nigdy nie był przez Grupę Azoty ukrywany, a red. Mayer w odpowiedzi na swoje pytania uzyskał potwierdzenie odbywania takich spotkań.
Z kolei zapowiedź na pierwszej stronie „Pulsu Biznesu” pt. „Azoty paktują z najgorszym wrogiem” jest już jawną manipulacją językową, ponieważ „paktowanie z wrogiem” jest związkiem frazeologicznym mocno nacechowanym negatywnie. Ponadto redakcja bezpodstawnie sugeruje, jakoby koncern Acron był „największym wrogiem” Grupy Azoty, podczas gdy wypowiedzi reprezentantów Grupy Azoty nie dają podstaw do formułowania takich opinii.
Rozumiejąc specyficzną formułę „Pulsu Biznesu” protestujemy przeciwko opisanej manipulacji i apelujemy do dziennikarzy i redaktorów o większą odpowiedzialność za słowo.
Waldemar Grzegorczyk
Rzecznik Prasowy Grupy Azoty